Ułatwienia dostępu

08 maja 2020 r.

Kochani, musimy trochę zintensyfikować naszą pracę, dlatego spotykamy się po raz drugi w tym tygodniu. Mam nadzieję, że czujecie się dobrze, więc pełni zapału wykonacie kolejną porcję strrrrrasznie trudnych ćwiczeń!

Pamiętaj!

  • Twój mózg jest jak mięsień, ćwicząc stajesz się bystrzejszy.
  • Każdy trening sprawia, że w twoim mózgu przybywają nowe połączenia między neuronami i twój mózg się zmienia.
  • Robimy rzeczy trudne, bo one najlepiej rozwijają nasz mózg (po co robić rzeczy łatwe?). Charakter nie jest wykuty w skale, możesz się zmienić.

 

  1. Rozruch

Na początek proponuję trochę zagadek: Kto ukradł arbuza?

https://www.youtube.com/watch?v=B6hcFQC8Fhc

No i jak tam samopoczucie?  Udało się rozwiązać wszystkie zagadki? Wierzę, że tak.  Po takim początku z pewnością poradzicie sobie  bez trudu z resztą zadań.

  1. Rytuał regulacji mózgu

Pogłaszczmy Jaszczurkę:

Usiądź wygodnie, z wyprostowanym kręgosłupem lub połóż się na ziemi. Powoli zamknij oczy.

 

Głęboki wdech... i wydech. Wdech daje energię twojemu ciału. Poczuj, jak energia wdechu, czyli zawarty w nim tlen wypełnia każdą komórkę twojego ciała.

 

I weź jeszcze jeden głęboki wdech i wraz z wydechem rozluźnij się jeszcze bardziej. Wydech odpręża twoje ciało. Weź głęboki wdech i wraz z wydechem złóż ciężar swojego ciała na krześle lub podłodze, na której leżysz. Poczuj ciężar swojego ciała. I wraz z kolejnym wydechem odpręż się jeszcze bardziej.

 

Przenieś teraz swoją uwagę na prawą stopę. Przenieś teraz swoją uwagę na prawe kolano... prawe udo... prawe biodro... Ogarnij swoją świadomością całą prawą nogę...

 

Przenieś teraz swoją uwagę na lewą stopę... lewe kolano... lewe udo... lewe biodro... Ogarnij swoją świadomością obie nogi...

 

Przenieś teraz swoją uwagę na brzuch... żołądek... klatkę piersiową... prawą rękę... lewą rękę... szyję... twarz... głowę...

Ogarnij świadomością całe swoje ciało.

I weź głęboki wdech i wraz z wydechem odpręż się jeszcze bardziej.

 

 Karmienie lwa.

Powiedz do siebie w myślach: Moja Moc jest we mnie. Powtórz to kilka razy.

A teraz powtarzaj za mną w myślach nazwy 7 emocji, które dają MOC:

Odwaga, poczucie własnej wartości – powtórz te słowa w myślach i zauważ, jak te słowa rezonują z tobą. Weź głęboki wdech i wydech…

 

Teraz: Witalność/kreatywność - powtórz te słowa w myślach i zauważ, jak te słowa rezonują z tobą. Weź głęboki wdech i wydech…

Akceptacja - powtórz te słowa w myślach i zauważ, jak te słowa rezonują z tobą. Weź głęboki wdech i wydech…

Mądrość - zauważ, jak te słowa rezonują z tobą. Weź głęboki wdech i wydech…

Wdzięczność - zauważ, jak te słowa rezonują z tobą. Weź głęboki wdech i wydech…

Troska - zauważ, jak te słowa rezonują z tobą. Weź głęboki wdech i wydech…

Życzliwość - zauważ, jak te słowa rezonują z tobą. Weź głęboki wdech i wydech…

 

Chłoń przez chwilę pozytywność wynikającą z tego ćwiczenia każdą komórką ciała.

 

Budzenie w sobie olbrzyma.

Otwórzcie segregatory – Spotkanie 7 zad. 1,2,3,4. Wykonajcie te zadania. Odpowiedzi prawidłowe  znajdują się na końcu tego dokumentu.

 

  1. Trening czytelniczy

Wasze mózgi są już po rozgrzewce. Przechodzimy do książek i wskaźników. Czas na gimnastykę oka. Ustaw książkę po kątem, przygotuj minutnik. Trening potrwa 18 minut.

Rozluźnij się, szczególnie mięśnie twarzy, barki. Wskaźnik trzymamy w dłoni lekko. Teraz twój inteligentny mózg się uczy. Nawet jeżeli ci się wydaje, że nic się nie dzieje, to wiedz, że mózg nigdy nie pozostaje obojętny na środowisko. Czy chcesz, czy nie, twój mózg teraz jest zmobilizowany w 100%. Tworzy nowe połączenia.

 

Przeskakuj wskaźnikiem ze strony na stronę, dostrzegaj grupy wyrazów, rób to coraz szybciej .  (1 min tekst normalnie, 1 min tekst odwrócony do góry nogami).

 

  1. 2 fiksacje na wers + kości.

Fiksacja to zatrzymanie oczu na informacji. W tym ćwiczeniu wzrok zatrzymuje się dwukrotnie na każdym wersie.  Oczy  i wskaźnik zatrzymują się 2 razy pod każdym wersem. Widzisz ostro niezamazaną grupę wyrazów, którą właśnie wskazuje wskaźnik. Poruszasz się jak żabka. Coraz szybciej i szybciej. Ćwiczenie to robimy na normalnym układzie tekstu, potem odwrócenie książki do góry nogami.

 

Najpierw wskazujemy wskaźnikiem jedną połówkę wersu. Zacznij tak wskazywać, szybko przeskakując z jednego kawałka wersu na drugi. Jak maszyna do szycia… Oczy przeskakują prawo – lewo, prawo - lewo, szybciutko za wskaźnikiem. Każdy wers ważny. Uderzaj wskaźnikiem w każdy wers, żadnego nie opuszczaj. Wskazujesz i widzisz ostro wyrazy, które wskazuje wskaźnik, czasem to pół wersu, czasem mniej. Przyspieszamy na moment bardzo, bardzo, trzymaj tempo, trzymaj tempo i znów zwracamy uwagę, by ostrzej widzieć kawałki wersów. A teraz przyspieszamy tak bardzo, by oczy prawie nie nadążały za wskaźnikiem. I znów widzimy wyraźnie te grupy wyrazów. Tak samo ćwiczymy teraz na odwróconym tekście. Po chwili wracamy na normalny układ tekstu. Utrzymujesz tę prędkość, ale stopniowo dajesz coraz większą uwagę i ciekawość temu, co dostrzegasz. Masz wrażenie, że za każdym dotknięciem rozpoznajesz znaczenie jakiegoś wyrazu, dwóch czy trzech wyrazów, że są ci znajome, że gdzieś już je widziałeś, że wiesz, co znaczą, po kształcie. Dzieje się tak? To dobrze…

2 min normalnie, 1 min do góry nogami, 2 min normalnie

2 min kości – wariant 2, 2 min normalnie.

 

Kości drugi wariant - od 6 do 10 kości. Ekspozycje – jak najszybsze i jak najkrótsze. Zadaniem jest uświadamiać sobie widziane sumy. Mam 6 kości, ale w oko wpadły mi tylko kostki 2 i 1. Nie licząc wiem, że suma ich wynosi 3. TO ĆWICZENIE JEST BEZ LICZENIA W PAMIĘCI – tylko WIDZĘ CO WIDZĘ, WIEM CO WIEM!

 

  1. Ciągnięcie wskaźnika – 2 min normalnie, 1 min tekst odwrócony do góry nogami, 4 min normalnie.

           Rozluźnij się! Szczególnie mięśnie twarzy oraz barki.

Teraz Twój inteligentny mózg się uczy . Nawet jeśli ci się wydaje, że nic się nie dzieje, to wiedz, że mózg nigdy nie pozostaje obojętny na środowisko. Czy chcesz, czy nie, twój mózg teraz jest zmobilizowany w 100%. Tworzy nowe połączenia.

 

Wracamy do segregatora str. 91.  przeczytaj uważnie tekst „Postawa wdzięczności”. Wykonaj mapę myśli do tego tekstu (str. 93).

  1. Dlaczego warto być szczęśliwym? Spróbuj udzielić sobie odpowiedzi na to pytanie.

 

  • Co tracą ludzie, którzy są nieszczęśliwi? Czy przyjemnie z takimi ludźmi przebywać?
  • Czy utrzymywanie swojego umysłu w stanie szczęścia i zadowolenia może być kluczową umiejętnością życiową?
  • Gdzie można się tego nauczyć? Czy szkoła przygotowuje do tego, żebyście byli w przyszłości szczęśliwymi ludźmi? W jaki sposób to robi? A czego nie robi w tym zakresie?

 

Dlaczego to takie ważne, żeby być szczęśliwym?

Cóż, przede wszystkim człowiek szczęśliwy czuje się lepiej. Ale to nie wszystko - poczucie szczęścia nie tylko daje radość, ale sprawia, że odnosimy sukcesy w życiu prywatnym i zawodowym.

 

Kilka lat temu Sonja Lyubomirsky i jej współpracownicy z Uniwersytetu Kalifornijskiego przeanalizowali setki publikacji opisujących eksperymenty, w których badacze poprawiali ludziom nastrój, a następnie obserwowali efekty ich zadowolenia. Naukowcy stosowali najróżniejsze sposoby uszczęśliwiania, takie jak wąchanie kwiatów, odczytywanie pochwał na własny temat („jestem naprawdę dobrym człowiekiem”), jedzenie ciasta czekoladowego, taniec czy oglądanie komedii. Czasami uciekali się do oszustwa, informując uczestników badania, że wyjątkowo dobrze poszedł im test na inteligencję, albo podrzucając im na ulicy pieniądze do znalezienia. Niezależnie od metody wyniki okazały się jednoznaczne: szczęście jest nie tylko efektem sukcesu — szczęście powoduje, że odnosimy sukcesy!

Po przejrzeniu ogromnej liczby danych Lyubomirsky odkryła, że z bycia szczęśliwym wynikają wymierne korzyści. Poczucie szczęścia sprawia, że ludzie stają się bardziej towarzyscy i skłonni pomagać innym; poprawia ich samoocenę i stosunek do otoczenia; zwiększa umiejętności rozwiązywania konfliktów i wzmacnia system odpornościowy. Ludzie szczęśliwi tworzą bardziej udane związki, dobrze wiedzie im się w życiu zawodowym, a do tego żyją dłużej i są zdrowsi.

  1. Kolaż

Na kartce formatu A4 zrób kolaż „Co czyni mnie szczęśliwszym”?  Wytnij z czasopism różne zdjęcia ukazujące, co Cię uszczęśliwia. Powieś to w wyeksponowanym miejscu w pokoju. Wracaj do tego kolaż,  ilekroć poczujesz się nieszczęśliwy.

 

Wielu ludzi uważa, że pieniądze dają szczęście. Ale czy na pewno?

A co na to badania?

 

Częściowej odpowiedzi na to pytanie udzielają wyniki badania przeprowadzonego w 1970 roku przez Philipa Brickmana i jego kolegów z Uniwersytetu Northwestern. Zamiarem Brickmana było dowiedzieć się, co dzieje się z poczuciem szczęścia u osób, których marzenia o bogactwie się spełniają. Czy zamożność rzeczywiście przynosi długotrwałą satysfakcję, czy może początkowa euforia szybko blaknie, w miarę jak przyzwyczajamy się do uzyskanej fortuny? Brickman nawiązał kontakt z ludźmi, którzy wygrali większe sumy w stanowej loterii w Illinois, w tym z kilkoma osobami, które wygrały milion dolarów. Wyniki badania są zaskakujące i wiele mówią o zależności między szczęściem a bogactwem.

Wbrew powszechnemu przekonaniu osoby, które wygrały na loterii, nie były ani mniej, ani bardziej szczęśliwe niż uczestnicy badania z grupy kontrolnej. Między obiema grupami nie zauważono także statystycznie istotnej różnicy w kwestii tego, jak ich członkowie przewidywali własne szczęście w przyszłości. Ujawniła się tylko jedna rozbieżność: w porównaniu do grupy kontrolnej ludzie, którzy wygrali na loterii, o wiele mniej cieszyli się drobnymi przyjemnościami codziennego życia.

Inny projekt badawczy polegał na ankietowaniu mieszkańców wielu państw, którzy określali swoje poczucie szczęścia (zazwyczaj przy użyciu standardowej dziesięciostopniowej skali, od „bardzo nieszczęśliwy” do „bardzo szczęśliwy”), a następnie korelowaniu wyników z produktem narodowym brutto (PKB) danego kraju. Wyniki pokazują, że ludzie żyjący w bardzo biednych krajach nie są tak szczęśliwi jak mieszkańcy krajów bogatych, ale te różnice zanikają, gdy dane państwo osiągnie pewien - dość skromny zresztą - poziom PKB. Badania zależności pomiędzy wysokością pensji a szczęściem dają podobne rezultaty. Jeśli tylko ludzie mogą pozwolić sobie na rzeczy niezbędne do życia, wzrost zamożności nie wpływa na zwiększenie ich poczucia szczęścia.

Dlaczego tak jest? Po części dlatego, że bardzo szybko przyzwyczajamy się do tego, co posiadamy. Kupno większego domu czy nowego samochodu przynosi krótkotrwały wzrost zadowolenia, ale nowe nabytki powszednieją i wracamy do poprzedniego stanu ducha. Jeżeli zatem szczęścia nie da się kupić za pieniądze, co możemy zrobić, aby je osiągnąć?

 

  1. Wdzięczność

Żeby znaleźć odpowiedź na to pytanie, Kory Floyd i jego koledzy z Uniwersytetu Stanowego Arizony poprosili ochotników, by pomyśleli o kimś, kogo kochają, a następnie przed dwadzieścia minut opisali, dlaczego ta osoba tyle dla nich znaczy (w tym czasie uczestnicy grupy kontrolnej pisali o wydarzeniach minionego tygodnia) . Każda grupa powtarzała swoje zadanie trzy razy w ciągu pięciu tygodni. Po raz kolejny okazało się, że to proste ćwiczenie przyniosło spektakularne rezultaty: ochotnicy, którzy pisali o ukochanej osobie, byli znacznie szczęśliwsi, mniej zestresowani i nawet znacząco spadł im poziom cholesterolu we krwi.

W skrócie - jeśli szukamy dobrego środka na codzienną szczęśliwość, pewne rodzaje pisania mogą przynieść szybkie i widoczne efekty. Skuteczność pisemnego wyrażania wdzięczności, wyobrażania sobie idealnej przyszłości i definiowania swoich uczuć została naukowo udowodniona, a potrzeba do nich tylko długopisu, papieru i trochę czasu.

Na następne zajęcia zastanów się, komu i za co możesz być wdzięczny/a. Zróbcie to 3 razy w tygodniu jak koncentrację na pozytywności w treningu.

  1. Zachęcam was do codziennego treningu z książką, wskaźnikami, kośćmi i robienia zadań z segregatora 95– 98.

 

  1. A teraz rozwiązanie zadań ze str. 87-88, które robiliście na początku zajęć:

 

zad. 11 – 27 (26+27-9=44),

zad. 2  - nic

zad. 4 -  9

Wierzę, że świetnie sobie poradziliście! Gratuluję.